27.10.2013

Czas na zmiany...

Czas na zmiany!
A dokladniej na przeniesienie blogga na inny serwer :)
Jesli lubicie mojego blogga, mozecie znalezc mnie Tutaj
Kram!

19.10.2013

Kawa...kubek?

No tak, od jakiegos czasu probuje nie pic za duzo kawy. Co jest baaaaaaardzo ciezkie ale zamiast kawy od tygodnia udaje mi sie pic zielona herbatke! Yay... Tak...do dzis najprawdopodobniej...
Bedac w galerii handlowej przychodzilam obok "Indiska" i zobaczylam wspaniala "rea" (wyprzedarz)!
Kubek z 99 na 49! W dodatku przepiekny...a ze uwielbiam pic kawe w olbrzymim kubku bez zastanowienia kupilam...
Pewnie myslicie, ze w takim kubku mozna pic wszystko...ale nie nie...to jest specjalny kubek! Do kawy! Sa osoby, ktore lubieja pic kawe w malutkich filizankach i sa te, ktore naleza do tych, ktore lubieja kawe w duuuuzych ilosciach! Ja naleze do tych drugich... Z picia kawy ma sie przyjemnosc a z wypicia litra herbaty... Rzecz gustu...
W kazdym badz razie jestem zakochana po uszy w moim nowym, litrowym kubeczku...💗💓💗

Czyz nie jest ⓟⓘⓔⓚⓝⓨ ?!

Moj kuben 🆚 zwykly kubek...
I jak tu teraz przestac pic kawe, kiedy mozna sie cieszyc
jej smakiem jeszcze dluzej?
I'm LOST ! 
❤❤❤💛❤❤❤
Kram!



Fredags shopping ^^

Udane piatkowe zakupy ^^
Od czego sa piatki? Od tego, zeby wydac ciezko zapracowane przez caly tydzien pieniazki :P
A jak sie wyda pieniazki i jeszcze sie jest z tego zadowolonym to juz fredagsmys jest wypelniony i nie potrzeba mi nic innego ^^
Gucci Rush 2 mums uwielbiam ten zapaszek ^^ prawie 600kr ale jakie warto!


Poza tym upatrzylam bardzo fajna torebuche w H&M! 
Za jedyne 399! 
Polecam!

Podsumowujac...
Wspaniala torebucha za wspaniale pieniadze + uwielbiany perfumik 
(Niezbednik kazdej torebeczki) 
Bardzo udane zakupy! 


Kram!






14.10.2013

Mums

Szybko i bardzo pozywnie ^^
Dzis po pracy zamowilam sobie salatke z avokado. Jest jedna taka pizzeria w okolicy gdzie pracuja...faceci, ktorzy pochodza najprawdopodobniej z Syrii albo Turcji (zero zdziwnienia). W kazdym badz razie ostatnimi czasy zrobilam sie strasznie leeeeeniwa plus cierpie na niedobor czasu...tak wiec ostatnimi czasy zadawalam sie salatkami z pizzerji...i jest mi z tym bardzo dobrze! ^^
Mums!

Puss och kram!! 
💋💋


13.10.2013

Instagram

Zapraszam Was na instagram!
Mozecie mnie zalezc pod nazwa - jkarinaw
Alez mamy piekna jesten!

Kram!

5.10.2013

Ehhh ta jesien...

Obudzilam sie dzis do bebniacych kropli deszczu...majac zamkniete oczy bylo to dosyc przyjemne ale jak je otworzylam to juz tak przyjemnie nie bylo...
Szare niebo to nie to co chce sie zobaczyc po przebudzeniu...


Äsch od razu mysli sie o tym, ze o godzinie 18:30 bedzie juz totalnie ciemno i co na to poradzic? 
Nie wiem jak Wam Ale mnie poprawia humor cos wiosennego jak np. ten zuchwalec, ktoremu jesien nie jest straszna ^^


Poza tym na jesienna handre polecam "rockin' " winogrona i kawalek dobrej muzyki! 







I juz jesien mi nie straszna!
Kram!



4.10.2013

Va fan! Igen?

Ehhh Vuxenutbildning mnie wykonczy...
Po ukonczeniu SAS 1 bylam przekonana, ze automatycznie przejde do SAS 2 (chyba juz o tym kiedys pisalam) w kazdym badz razie nie wyslalam aplikacji bo bylam w Polsce na urlopie a jak wocilam to czas uplynal...dlatego poszlam do Vuxenutbildning z zapytaniem o to co moge zrobic, zeby zaliczyc szwedzki jak najszybciej. Powiedziano mi, ze TISUS Ale czas na wyslanie aplikacji byl do 27/10 ... Super...
Wrocilam do domu, sfrustrowana jak zwykle po wizycie u nich i do glowy tak spontanicznie mi przyszlo to, ze kiedys zapytani o egzamin z angielskiego B odpowiedzieli, ze nie musze uczeszczac na kurs, ale moge zaplacic 500kr i pisac specjalny egzamin. I pomyslalam, dlaczego nie ma takiej mozliwosci jesli chodzi o szwedzki? I napisalam do nich maila. Dostalam odpowiedz, ze oczywiscie ze jest raka mozliwosc...
I jak tu sie nie zdenerwowac? Dlaczego trzeba ich ciagnac non stop sa jezyk? I to nie chodzi o to, ze oni sa niekompetentni! Po prostu olewaja osoby, ktorym zalezy!
Ehhh Co tu poczac...szkoda tylko ze rock temu sama nie wpadlam na to, ze mogna pisac taki egzamin...juz mialabym pewnie wszystko z glowy i moglabym zaczac studia...a tak kolejny termin przepada! Fan alltså!

Znowu chora...

Coz...uroki pracy w przedszkolu plus jesienna pogoda. Cos wspanialego...
Dodatkowo wypadla mi plomba haha pojechalam do Polski zrobic bo bylo "taniej" no to teraz mam...
A ze dentysta to jeden z tych lekarzy, korych najchetniej bym unikala, nie moge sie zebrac zeby zabookowac wizyte...bede czekac na akut najbrawdopodobniej ... :(
Mam do opowiedzenia pewna historie dotyczaca mojego ulubionego tematu czyli poszukiwania pokoju lub mieszkania w Szwecji.
Nie wiem czy to tylko ja mam takie szczescie, ze zawsze trafiam na nieprzyjemnych ludzi, ktorzy powinni mieszkac w lesie czy po prostu tak to juz w Stockholmie jest kiedy se szuka pokoju i jest sie na tyle zdesperowanym, ze probuje sie wynajac pokoj u rodakow. Jestem bardzo ciekawa czy Wy rowniez macie jakies ciekawe doswiadczenie w tjej sprawie i zechcielibyscie sie nim podzielic.
Otoz ostatnio postanowilam rozpoczac poszukiwania pokoju....z moim chlopakiem nie uklada nam sie za dobrze tak wiec musze znalezc cos na przyszlosc, zeby nie zostac bez dachu nad glowa.
Z racji, ze sezon na studia sie zaczal, studenci wchloneli wszystkie mieszkania i pokoje z blocket.se tak wiec pomyslalam "nie ma pospiechu a sprobowac mozna, moze akurat" i weszlam na ogloszenia wspanialej polonia.se, tam bylo kilka ogloszen, ktore wydawaly mi sie ciekawe, wiec postanowilam napisac. Tylko jedna osoba odpisala i wolalabym nie dostac odpowiedzi...ludzie z takim podejsciem dogadaliby sie moze z losiami ale nie z cywilizowanymi ludzmi.
Otoz wyslalam wiadomosc do Pani mieszkajacej w Solnej ( najprawdopodobniej Pani, choc plec byla nieokreslona w ogloszeniu), staralam sie napisac wszystko najmilej jak potrafilam, opisujac siebie w skrocie i zapewniajac o tym, ze wiecej informacji udziele po otrzymaniu informacji czy ogloszenie jest nadal aktualne. Wspomnialam o tym, ze chcialabym zobaczyc zdjecia pokoju, mieszkania i okolicy i oczywiscie chcialabym wiedziec kto mieszka w mieszkaniu.
Odpowiedz mnie nie zaskoczyla, po prostu po raz kolejny dostalam po nosie, gdyz zdawalam sobie sprawe z tego, ze najprawdopodobniej sie tylko zirytuje...no coz dopowiedz brzmiala tak: " No z tymi  zdjeciami to Pani przesadzila, to nie visning. Ogloszenie nieaktualne! Pozdrawiam! "
Nie wystarczylo napisac..."Ogloszenie niaktualne, pozdrawiam." Wedlug mnie lapsze to niz zachowanie sie jak redneck w stosunku do kogos, kto chce uzyskac informacji w sympatyczny sposob. W kazdym badz razie jestem cholernie szczesliwa, ze to ogloszenie bylo nieaktualne...
Uffff....zeby nie bylo nieporozumien, uwazam ze strona polonia.se to bardzo dobra strona, mozna tam znalezc ciekawe informacje na temat wydarzen w Szwecji dotyczacych polakow ale ludzie ktorzy umieszczaja ogloszenia nie zawsze sa na poziomie tjej strony...
Irytujaca sytuacja!
A teraz troche milszy temacik, wreszcie dostalam butki ^^ mums
Jestem bardzo mile zaskoczona, rozmiaru tak idealnie pasujacego nie udalo mi sie nigdy dopasowac nawet w sklepie...baaaaardzo wygodne i sexy wygladajace na nozce ^^
Baaaardzo jestem z nich zadowolona ^^
Ostatnio postanowilam rowniez zrobic kilka zdjec, tak zebyscie wiedzieli (dla tych ktorzy nie wiedza) i dla przypomnienia dla innych o mnie czyli zdjecia z serii "o sobie samej" :P w roli glownej moj top, w ktorym jestem zakochana po uszy! Rock'n'roll kochani!

 

Kram!





29.09.2013

Road to nowhere...

Aj nie moge przestac sluchac tego utworku...facet ma swoje latka a w dalszym ciagu niesamowita PIPE dla tych, ktorzy lubieja rock a w szczegolnosci dobry AOR polecam!
Kram!


28.09.2013

Zakupy...

Jakiez to szczescie, ze mozna poprawic sobie humor siedzac wygodnie na sofie :D
Nic lepszego dela tych, ktorzy nie maja czasu na zakupy a garderobe nalezy jednak "odswierzac" ;)
Tak wiec upolowalam piekne butki i tshirt z cupcake cult!
Nie moge sie doczekac dostawy :P




Kram!

I'm keep alive...

Czas na prowadzenie blogga zniknal zupelnie...dostalam prace na caly etat i znalazlam sie w takim polozeniu jakiego chcialam uniknac, mianowicie "praca, dom, praca dom itd."
Na nic innego nie mialam czasu...pracowalam rowniez dodatkowo dlatego z kazdym nadejsciem piatku bylam taka wypompowana, ze na zadne "przyjemnosci" nie mialam sily ani ochoty...
Ciesze sie, ze dostaje od Was wiadomosci, ktore przypominaja mi o tym, ze istnieje swiat poza praca i domem :) ostatnio natknelam sie na zdjecie w demotywatorach przez jednego z moich znajomych, ktory rowniez mieszka  w Stockholmie...

Bociany o ile sie orientuje wracaja a czy Wy, ktorzy wyjechaliscie za granice macie w planach powrot do Polski? 
Tak z innej beczki, widzialam ze w jednym z ostatnich postow pokazalam zdjecie koszulki, ktora zamowilam...tak wiec dostalam ja i jestem bardzo zadowolona! 
Rock on! 
Kolor jest taki sam jak na orginalnym zdjeciu z modelka, niestety ja nie mialam taskiego wspanialego swiatla a swiatlo odgrywa olbrzymia role! 
Milego weekendu kochani! 
Kram! 



3.08.2013

Konczacy sie urlop...

Tak...od jutra czas na prace :) Trzeba zapracowac na wydatki...znalazlam przecudasny top, I must have it! Szukalam takiego przez dlugi czas, powiedzialam sobie, ze jak juz znajde to cena nie bedzie odgrywala zadnej roli no i coz...znalazlam! Yay :P i zamowilam! yay! :P Czyz nie jest cudny?!



Tak z innej beczki:
Zastanawialam sie czy przypadkiem nie zabladzi tutaj ktos z fanow Sabaton. Mam informacje, sprawdzona. Wiem, ze wiele osob bardzo ucieszylo wydanie 40:1 w wersji polskiej...przyznam, ze Joakim odwalil kawal dobrej roboty, gdyz jego polszczyzna jest zdumiewajaco dobra...az za dobra, tak wiec na poczatku nie dowierzalam, ze to na prawde oni zrobili ten utworek no i napisalam do nich...na mojego maila odpisal basista - Pär i tak, rzeczywiscie to oni, baaardzo sie meczyli, Pär stwierdzil, ze to bylo bardzo ciezkie zadanie a na pytanie czy planuja nagrac kolejne utwory po polsku odpowiedzial, ze niestety to jest ich pierwszy i ostatni kawalek w tym jezyku... No ale coz wg mnie ich utwory sa lepsze po angielsku ale bardzo imponujace jest to, ze na prawde wlozyli mnostwo pracy w to, by zadowolic polskich fanow! Dla tych, ktorzy nie wiedza Sabaton pochodzi ze Szwecji...dokladniej z Falun. Mysle, ze sa wspanialym przykladem dla szwedow, ze jednak nauka j.polskiego nie jest rzecza niemozliwa! No i przede wszystkim motywacja do polakow mieszkajacych w Szwecji od 10 lat i nie potrafiacych wypowiedziec jednego, poprawnego zdania po Szwedzku...
Dla zainteresowanych polska wersja 40:1 zapraszam na tego tutaj:
Kram! 

Czas na poprawienie humoru...

Zmeczenie, przegnebienie, zblizajaca sie depresja...coz trzeba cos zrobic, by tego uniknac.
Nie mialam ostatnio czasu na kolejne wpisy ze wzgledu na sprawy prywatne.
Zycie z muzykiem nie jest lekkie...jego problemy staja sie Twoimi a Twoje zostaja i rosna, gdyz nie masz czasu na zajecie sie nimi... I tak okazalo sie, ze mam problem ze szkola, gdyz bylam przekonana, ze po zalaczeniu SAS1 automatycznie przejde do SAS2, po powrocie z Polski okazalo sie, ze trzeba zlozyc aplikacje o przyjecie do konca maja...aby zaczac szkole w sierpniu...ehh no ale coz zaczne najwyzej w pazdzierniku...skitsamma. Ale zirytowac sie zirytowalam i w ramach poprawy humoru zrobilam male zakupki :P sliczniusie kolczyki...ehh i od razu mi lepiej, teraz tylko poczekac na dostawe, ktora zajmie kilka dni ale coz, kupione? Kupione :P
Kram kram ;)


Prawda, ze ladniusie? ^^

4.07.2013

Wreszcie kupione okulary przeciwsloneczne...

Hej!
Wreszcie, nareszcie znalazlam takie okularki, ktore mi sie podobaja...zajelo mi to okolo 1,5 miesiaca ale wreszcie sa! 
Wyobrazcie sobie przebywanie na dworze z dziecmi w takiej pogodzie jaka mielismy kilka tygodni temu. Nie liczac tego, ze zamiast samoopalacza musialam zainwestowac i uzywac krem chroniacy przed promineniami UV...
Tak wiec wszystko zaczelo sie od tego, ze moje ulubione okulary pekly! A, ze baaaaaardzo mi ciezko znalezc takie, ktore by mi pasowaly to probowalam wszystkiego, by jednak dalo sie je naprawic. Tutaj wskazowka, klej do tipsow dziala bardzo dobrze :) ale niestety po okolo 2 tygodniach sie rozkleily :( i zostalam bez... Przebywajac na tym niesamowitym sloncu, okolicce dookola oczu (ktore sa bardzo wrazliwe) "opalily" sie, dodatkowo spuchly...wygladalam jakby mnie pszczoly porzadlily :S 
Kolezanki z pracy ciagle mnie gonily, zeby kupic byle jakie okularki byle tylko chronily oczy...ale coz...glupota ludzka nie zna granic. I tak szukalam i szukalam az do wczoraj!
Tadam! Znalazlam! Czy jestem zadowolona? Coz...mozna tak powiedziec. Gdzie kupilam? H&M...coz, ktoz by sie spodziewal, ze po dlugich poszukiwaniach i przebuszowaniu wszystkich butikow znajde te najbardziej odpowiadajace w H&M...
Najwazniejsze, ze sa i juz slonce nie jest moim oczkom takie straszne :P 
Kram!

Link do okularkow
 
Sweetasne hm? :P

1.07.2013

Wypad do zoo Eskilstuna

Witajcie! Wybaczcie, ze ostatnimi czasy wpisy byly jakie byly. Niestety ciezko jest pogodzic prace w przedszkolu z prowadzeniem bloga. W ciagu ostatnich kilku tygodni mozna powiedziec "mieszkalam" w przedszkolu. Jednego dnia otwieralam a drugiego zamykalam i tak w kolko.
Wszystko ze wzgledu na to, ze byl to czas kiedy pedagodzy wybierali swoje urlopy, tak wiec zastepstwa byly potrzebne non stop. Ale juz koniec! UFF i juz w niedziele, zeby sie troszke rozluznic wybralam sie ze znajoma do zoo w Eskilstuna. Musze powiedziec. Ze bardzo mile spedzilam czas. Serdecznie polecam wszystkim tym, ktorzy maja dzieciaczki i nie tylko! Dzieci na pewno beda zadowolone, jest wiele ciekawych zwierzatek do zobaczenia, mnostwo restauracji no i rowniez placy zabaw. Takze polecam! 
Jedna wskazowka, nie zapimnijcie przy wejsciu zapytac o mapke, ulatwi Wam zwiedzanie :) 
Kram!
Bez make up! :) takie tez musza sie w koncu pojawic :P
Czyz one nie sa slodkie? Lwica, ktora trzymala swoja "lapke" na zadku lwa przez okolo 10 minut ;) 
"- He's mine"
Jedyny "zwierzak" z ktorym dalo sie zrobic zdjecie ;P



24.06.2013

Weekend...

Weekend, weekend i po weekendzie ;)
Jak Wam minal? Mam nadzieje, ze udanie...coz przynajmniej na pogode nie moglismy narzekac ;)
Ja to chyba podczas tego weekendu przybralam te 2 kilo, ktore stracilam podczas diety zupowej...ehh
Never again. :P
Zajadalismy sie kielbaska z grilla, lososiem i karkowka...
Co prawda zdjecie udalo mi sie zrobic tylko kielbaski w towarzystwie ziemniaczkow, bo bylo to najwczesniej a pozniej nie myslalam juz o robieniu zdjec :P
Oczywiscie byly dressingi ale nie chcialam geggac do zdjecia ;P 
Mums! Pychota, lody z kawalkami czekolady i karamelem...co prawda prawie 60 koron za niewielkie pudeleczko ale na prawde warto! Yummy :P
Prawda, ze moja znajoma ma piekne rozyczki...pachnace niesamowicie...az krecilo w nosie :P 
Tak, to kawalek mojego palca, wybaczcie...przyznam, ze nie najlepsze zdjecia mi powychodzily z tego weekendu :P 
Mam nadzieje, ze Wasz weekend byl udany! Ja moj za wlasnie taki uwazam! 
Kram! 



20.06.2013

Midsommar!

W piatek 21 czerwca w Szwecji obchodzone jest Midsommar!
Jakie macie plany? Ja zazwyczaj griluje na dzialce ze znajomymi, a pozniej idziemy na taka smieszna potancowke ;) Zawsze jest bardzo milusio. 
Symbolem Midsommar jest:

Tak wiec piatkowy wieczor zapowiada sie bardzo milo, chcialam do piatku  kupic sandalki ale wszystkie, ktore jak do tej pory widzialam nie byly warte swojej ceny...tak wiec nie sadze bym do jutra cos znalazla, zwlaszcza ze dzis pracuje do 17:30 ;) no ale coz bywa i tak ;)
Poza tym bardzo mnie cieszy to, ze wloski wreszcie zaczely rosnac! Yay... O czym swiadcza coraz wieksze odrosty :P niedlugo trzeba bedzie sie wybrac do fryzjera i przesiedziec tam okolo 2 godzin a to mnie juz tak nie cieszy :P
Zycze Wam wszystkim GLAD MIDSOMMAR!
kram! 

19.06.2013

Tunczyk...zero przyjemnosci, mnostwo protein.

Dzis na lunch byl tonczyk z ryzem, brokulami i pomidorkami. Musze przyznac, ze ani troche nie rozkoszowalam sie posilkiem. Kilka misiecy temu, kiedy cwiczylam na silowni 5 razy w tygodniu zajadalam sie tunczykiem 2x dziennie przez 5 dni w tygodniu i powiem Wam, ze po pewnym czasie przywyklam do smaku i zapachu i nawet mi smakowalo! Niestety teraz odwyklam i trzeba przemeczyc sie na nowo kilka pierwszych razy ;)

Z racji tego, ze nie czerpalam zadnej przyjemosci z lunchu, na deser bylo cos pysznego ;)

Mums! 
Kram

18.06.2013

Ciezki tydzien...

Nie, nie zniknelam :P Po prostu nie chcialam zanudzac Was dniami spedzonymi w przedszkolu :)
Jaka ladna pogode wreszcie mamy; Musze przyznac, ze tegoroczne lato w Szwecji bardzo mnie zadziwia!
Cale szczescie, ze pogoda dopisuje...ogolnie wczoraj mialam niesamowitego pecha...Z racji tego, ze nocowalam u znajomej w Vällingby, musialam rano wziac najpierw busa a nastepnie pendla do Jakobsberg...bo tam wlasnie pracuje, a ze dzien wczesniej nie myslalam w ogole o tym to wczoraj z samego rana bylam zmuszona zamiast wziac busa do Spånga...to na rozpoczecie dnia wzielam spacer...
Dlaczego? Otoz tak...biletu nie mozna kupic w busie. Jedyna mozliwoscia jest albo Pressbyrån albo sms...
No i wyobrazcie sobie, moj telefon nie dzialal...czyli nici z biletu sms...a najblizsze Pressbyrån w Spånga...
Prace mialam zaczac o 9:00, wyszlam o 8:00 tak zeby miec troszke w zapasie...nie lubie pospiechu, zwlaszcza przed praca...no i cale szczescie ze wyszlam o tej 8:00 bo dzieki temu zdazylam do pracy!
Strasznie problematyczne jest to z tymi biletami, poza tym pomyslalam od razu o tym, ze wprowadzono rowniez te oplaty sms w niektorych toaletach...no i oczywiscie nie zeby to byl jakis zwykly sms tylko smartphone sms :D a co maja zrobic te osoby, ktore nie posiadaja takiego smartphone'a?
Poza tym jesli chodzi o moje posilki to nie, nie zajadalam sie pizza :P
Powiem Wam, ze jesli chodzi o posilki na stolowce szkolnych to nie mozemy narzekac...jest ogromny wybor, wegetarianskie, dla nietolerujacych laktozy, lub pomidorow oraz dla muzulmaninow (lub tych nie lubiejacych wieprzowiny). poza tym ogromny wybor salatek. takze kazdy znajdzie cos dla siebie.
Ja zajadalam sie glownie brokulami, oliwkami, bulgurem, kikärtor (niesamowicie wzdyma!) i wolowina.
Poza tym kolejne dzieci dostaly ospe, ale mysle ze jesli do tej pory nie dostalam to juz chyba nie dostane. Najprawdopodobniej musialam przejsc w dziecinstwie ale zostalo to zapomniane ;)
W sumie...pocieszajace.
Tak wiec poprzedni tydzien uwazam za pracowity, meczacy, niekiedy przenudny ale mimo wszystko pozytywny.
Mam nadzieje ze wasz rowniez zaliczony na tumme upp!
Kram!

11.06.2013

W poszukiwaniu samoopalacza.

Ze wzgledu na to, ze moje nogi sa nadal za blade, by je pokazac a jest za cieplo na to by chodzic ciagle w jeansach postanowilam rozwiazac problem za pomoca samoopalacza.
Zapewne wiekszosc z Was rozwiazala ten problem za pomoca solarium, niestety ja nie mam tyle szczescia. Probowalam z solarium, niepotrzebnie sie naswietlilam i stracilam pieniadze, bo efektu zadnego nie widac. Jedyna szanse na zdobycie jakiekolwiek opalenizny jest sloneczko lub samoopalacz, z racji ze pokazanie moich bialych nozek uwazam za zenujace...poszukuje samoopalacza, tak na start ;) 
Znalazlam 2 warianty, ktore wydaly mi sie interesujace, weszylam na forach, pytalam znajomych itd. i znalazlam a opisze Wam te, ktore ciesza sie najlepsza opinia.
Jednym z nich jest Vita liberata. Jest to samoopalacz w postaci zelu. Z opinii roznych konsumentow wynika, ze pachnie bardzo ladnie, wysycha bardzo szybko i daje wyglad opalenizny w mgnieniu oka, nie odbarwia sie i efekt opalenizny utrzymuje sie do kilku dni, mimo prysznicow zazywanych w miedzyczasie...wydaje sie tym czego szukam :P 
Co prawda kosztuje okolo 300kr ale jesli efekt jest taki jaki podano na forach, to mysle, ze warto.

Drugim wariantem jest samoopalacz APOLIVA, ktory zostal mi polecony przez znajoma, ktorej efekty widzialam na wlasne oczy i juz pierwszego dnia zauwazylam, ze nabrala bardzo ladnych kolorkow. 
Poza tym podobno daje efekt opalenizny nawet na bardzo jasnej skorze, zapach jest dyskretny i zezki. Dodatkowo wchlania sie bardzo szybko, tak wiec ryzyko zapackania ubranek, lub przescieradla jest minimalne. Oprocz tego sama cena moze zachecic 85kr..,

Coz wyprobuje najpierw APOLIVE. Ciekawe czy uratuje moje nozki przed wiecznym chowaniem w jeansach :P 
Kram! 

10.06.2013

Dzien na zastepstwie...

Dzis nadszedl czas na zastepstwo w jednym z moich ulubionych przedszkoli ;)
Co prawda pogoda nadal kiepska i w nocy nie moglam spac...ze wzgledu na to, ze wczoraj spalam do godziny 14... Hehe,  burza nie dala mi spac w nocy, odsypialam w poludnie...coz, jak mozna to czemu nie? :P ale zawsze sie ciesze na zastepstwa tutaj,  personel jest bardzo przyjazny i dzieci, z ktorymi bardzo fajnie sie pracuje, problem byl tylko z dzisiejsza pobudka do pracy :P ale jakos poszlo, kilka kaw i energy drink, chodzilam jak maly robocik do wieczora ;)
Dzieci bardziej rozbrykane niz zwykle ze wzgledu na to, ze jutro zakonczenie roku szkolneg, ktore co prawda nie dotyczy przedszkoli ale lato i "sommarlov" sie odczuwa :)
Jedna ze znajomych przedluzyla sobie rzesy...podobno taka przyjemnosc kosztuje 1100kr, w cale nie tak tragicznie, co prawda trzeba poprawiac co miesiac ale...nie trzeba sie packac z klejem codziennie, poza tym mysl o tym, ze mozna sie obudzic i miec polowe pracy za soba jest bardzo zachecajaca :P 
A wy kobietki uzywacie? Hehe pamietam pierwsze razy, kiedy nakladalam rzesy...haha szkoda gadac, ale z czasem dochodzi sie do wprawy;) 
Poza tym mnostwo dzieci w dalszym ciagu choruje na ospe...jak jedno wyzdrowieje to kolejne dostaje...co mnie bardzo przerazalo na poczatku, gdyz moi rodzice nie pamietali czy przechodzilam , kazano mi sprawdzic w osrodku zdrowia, gdzie bylam zarejestrowana, nie mieli mojej udokumentowanej ospy...takze badz tu madrym, ale mysle ze jak do tej pory nie dostalam to moze jednak juz przechodzilam...uwaga dla rodzicow, powiadomcie lekarza u ktorego Wasze dziecko jest zarejestrowane o przechodzeniu ospy, na prawde zaoszczedzicie mu niepokoju w przyszlosci;) 
Kram!

9.06.2013

Spotkanie z Pania Losiowa :)

Ush jaka koszmarna burza byla w nocy! Okolo godziny 5 nad ranem, takiej burzy to juz dawno nie bylo. Nie dosc, ze bardzo glosne grzmoty to w dodatku bardzo dlugo to trwalo. O 11 w poludnie kolejna burza i tak caly dzien zimny i mokry. A my dzis pojechalismy so "sommarstugan" (domek letni) - staramy sie zrobic tam porzadek, tzn. powyrzucac wszystko co jest niepotrzebne, zasadzic nowe kwiatki itd. ogolnie rzecz biorac mnostwo pracy. Mozna pomyslec, ze taki "sommarstugan" powinien sluzyc wypoczynkowi i spedzaniu rozkosznych chwil na sloncu...coz na nas przyjemnosci musza jeszcze dosyc dlugo poczekac. Jedna rzecza, ktora mnie dzis bardzo mile zaskoczyla bylo to, ze kiedy juz dojechalismy do "stugan" (jak juz wczesniej kiedys wspomnialam jest on polozony w lesie), bylo mgliscie, mokro i tak troszke szarawo ( jak to w lesie w taki dzien), i na polanie zaraz na przeciwko "stugan" spacerowala sobie Pani Losiowa ;) wspaniale uczcie zobaczyc losia z takiej odleglosci. ;)
I w ogole nie przypominala losia z tych opowiesci o "pijanych losiach", spacerowala sobie pelna klasy i wdzieku do czasu az wyczula nas zapach (zapewne wiecie, ze losie polegaja bardziej na swoim zmysly wechu niz wzroku), tak wiec wyczula nasz zapach i stanela w bezruchu z glowa skierowanie w naszym kierunku...los niestety tak chcial, ze aparat zostal w samochodzie oddalonym od nas o okolo 1 metr i jak tylko ruszylam sie w strone samochodu Pani Losiowa zaczela wycofywac sie w kierunku lasu...tak wiec niestety nie udalo mi sie zrobic zdjecia...mam nadzieje, ze Wy rowniez mieliscie udany weekend! 
Kram!

8.06.2013

Kräftshjärtor...mums!

Dzis na lunch kräftshjärta ( serca rakow) z bulgurem oraz szpinakiem, salata i sosikiem czosnkowym.
0,5 dl bulgur (ugotowane a nastepnie wysuszone ziarna zboza, nazwa pochodzi z tureckiego)
2 lyzki stolowe kräftshjärtor
Garsc mlodego szpinaku ( baby spenat  )
Garsc salaty (mix)
Sos czosnkowy (lyzeczka jogurtu naturalnego 0,1% + kapka minimjölk (mleko 0,1%) + sol i pieprz do smaku.

                                                                     Smacznego ;)

Zielona herbata.

Kazdy na pewno slyszal o tym, ze zielona herbata jest zdrowa i pomocna podczas diety ale czy zastanawialiscie sie kiedys dlaczego? Jakie ma wlasciwosci? Ile nalezy wypic, aby otrzymac rezultaty a zeby sobie nie zaszkodzic? Mysle, ze jest to temat warty poruszenia.
Wazne jest to, ze zielona herbatka znana jest nie tylko z tego, ze wspomaga spalanie kalorii, ale rowniez zauwazono, ze ma pozytywne oddzialywanie na cukrzyce lub zmniejszenie cholesterolu!
Zielona herbata zawiera cos co nazywa sie Galusan epigallocatechin (EGCG) ktory jest silnym antyoxydantem. 
(EGCG ma wiele pozytywnych funkcji, jedna z nich jest niewatpliwie to, ze wykazano iz potrafi zniszczyc zakazone rakiem tkanki, nie uszkadzajac tych zdrowych.)
Tak wiec zielona herbata pomaga nam spalic kalorie, ale rowniez obniza poziom glukozy oraz zmniejsza apetyt!
Wypicie 5 filizanek zielonej herbaty powoduje spalenie okolo 70 kalorii...moze sie wydawac nie duzo, ale jesli skombinuje sie picie herbaty z systematycznym treningiem...
Osobiscie wypijam okolo 1,5 litra zielonej herbaty dziennie i rzeczywiscie uwazam, ze moj metabolizm sie poprawil. Co prawda pije herbatke z mlekiem, gdyz uwazam, ze sama jest zbyt cierpka, oczywiscie bez cukru!
Nalezy pamietac rowniez, zeby nie spozywac za duzo zielonej herbaty, gdyz moze to doprowadzic do uszkodzenia watroby lub nerek!
Kram!

Pychotka ;)

Ksiezniczka Madeleine wychodzi za maz!

Dzis o godzinie 16 ksiezniczka Madeleine bedzie mogla mowic o sobie "zona".
Slub odbedzie sie w kosciele, w ktorym Madeleine byla ochrzczona.
Na uroczystosc zaproszono "royals", politykow, rodzine oraz przyjaciol z calego swiata.
Warto dodac, ze maz Madeleine- Christopher O'Neil zanim zostal jej mozem byl jej finansista.;)
Coz pozostaje tylko zyczyc im szczescia!
Kram!

Sniadanie, najwazniejszy posilek dnia!

Jak w tytule, sniadanie jest najwazniejszym posilkiem w ciagu dnia, dlatego nalezy zadbac o to by bylo ono pozywne, smaczne i zapewnialo nam odpowiednia ilosc energii potrzebna do rozpoczecia dnia!
Osobiscie polecam platki owsiane. Dlaczego? Zawieraja wszystkie skladniki, ktore powinny znalezc sie w sniadaniu min. weglowodany, bialka oraz witaminy.
Najwazniejsze jest to, by nie zrazic sie za pierwszym razem, platki owsiane same w sobie nie sa zbyt smaczne, ale istnieje mnostwo metod na stworzenie z nich bardzo smacznego posilku. 
Niektore osoby przygotowuja owsianke na wodzie z dodatkiem soli...
Uwazam, ze smakuje okropnie!
Ja przygotowuje je na mleku z dodatkiem owocow lesnych, lub banana.
Skladniki na jedna porcje dla kobietki:
1 dl platkow owsianych
2,5 dl mleka
10 malin/ jezyn/ lub jagod - ew.1 banan
Wykonanie:
Zagotowac mleko w rondelku, dodac platki, zamieszac, gotowac przez 3 minuty. 
Nastepnie przelac do miseczki/talerzyka.
Nastepnie dodac owoce i gotowe!
Przypomnienie:
1dl = 10 lyzek stolowych


Zdrowo, smacznie i pozywnie, polecam serdecznie!

7.06.2013

Fredags mys :)

Piatkowe przyjemnosci, tym razem troszke "zdrowsza" wersja chinszczyzny.
Mianowicie Sushi! Mums! Co prawda to nie to samo co moje ulubione osmiorniczki ale ale :)
Sushi z krewetkami, jajkiem, avokado i tofu.

Polecam :)


6.06.2013

Motywacja do treningu!

Tak wiec uzupelnilam moje zaleglosci na temat Ewy Chodakowskiej i jej treningow i musze przyznac, ze bardzo mnie cieszy to, ze kobietki w Polsce wreszcie maja osobe, ktora motywuje je do cwiczen! Z tego co pamietam, przed dwoma laty ludzie, ktorzy widzieli mnie na joggingu pukali sie w glowe...widze, ze wszystko jest ku zmianie na lepsze! A jak wyglada sytuacja z chodzeniem na silownie? Czy nadal jest to "typowo" meska rzecz? Prosze o jakiekolwiek informacja na ten temat, bardzo jestem ciekawa ;)
Aczkolwiek Pani Ewie ciezko bedzie przebic moje motywatory ;)
Jedna z nich jest Jennifer Nicole Lee - matka 2ki dzieci, ktora jest w tej chwili znana na calym swiecie modelka fitnes. Zrzucila prawie 32 kilogramy a oto jej metamorfoza:
Mysle, ze zdjecia mowia same za siebie :)



Jesli chodzi o motywacje do cwiczen w domu to polecam Susana Spears (Zuzana Majorova) pochodzi z Czech, znana modelka ale rowniez instruktorka cwiczen, glownie w domu.
Takiego brzuszka to tylko pozazdroscic...

Poza tymi dwoma mam jeszcze kilka innych. Ale to wlasnie Jennifer Nicole Lee i Susana Spears sa moimi pierwszymi motywatorami  ;)
Kram!

Lato?

Czyzby lato zagoscilo w Szwecji?
Jest tak przyjemnie, ze nie chce sie spedzac w ogole czasu w domku, ponad 20 stopni ciepla...;) bardzo przyjemnie. A jaka pogoda dopisuje Wam w Polsce? 
Dzis przedszkole jest zamkniete, gdyz jest "Swieto narodowe" w Szwecji tak wiec wiele osob ma wolne, wszyscy ciesza sie sloneczkiem, wiele osob na osiedlu porozkladalo kocyki i sie opalaja, moze i ja skorzystam ;) ale na pewno wybiore sie na dlugi spacerek i jogging...
Z joggingiem wiaze sie bardzo ciekawa historia. Otoz ja prawie przez cale zycie mialam olbrzymie problemy z astma, ktore uniemozliwialy mi jakiekolwiek cwiczenia fizyczne. Od dwuch lat objawy zanikly. I tutaj mozna sie zastanawiac dlaczego? Coz, wg. mnie jest to kombinacja 2 czynnikow. 
Podczas, gdy chodzilam do gimnazjum i technikum jezdzilam na tzw. "Odczulanie", ktore kontynuowalam przez 5 lat. Przez pierwszy rok jezdzilam co tydzien, kolejne lata co miesiac...
Poza tym mialam stale lekarstwa, ktore zazywalam codziennie...za kazdym razem, gdy zapomnialam wziac lekarstw mialam olbrzymie problemy z oddychaniem...dlatego jak rozumiecie, moje zycie uzaleznione bylo od lekarstw.
Tak wiec zawsze mialam zwolnienie z wfu, gdyz moja astma sie wzmagala przy kazdym najmniejszym wysilku ( mozecie sobie wyobrazic jak nauczyciele wfu sie na mnie zloscili ;) ). I moje zycie wlasnie tak wygladalo, az tu dwa lata temu (wlasnie wtedy przeprowadzilam sie do Szwecji) objawy zaczely ustepowac. Wg. mnie klimat panujacy w Szwecji, powietrze itd. byly bardzo czynnikiem odgrywajacym bardzo wazna role. Co dziwne, gdyz w Szwecji coraz wiecej osob choruje na alergie, zarowno dzieci jak i doroslych...
Mysle, ze odczulanie i zmiana klimatu, wspolnie zmienily moje zycie. 
Odczulanie i cala opieke medyczna zawdzieczam moim rodzicom...wyobrazcie sobie jedna szczepionka, ktora kosztuje 180 zl starczala na miesiac, niekiedy nawet nie miesiac...dodatkowo lekarstwa (tabletki oraz wziewki)...mnostwo pieniedzy zwlaszcza dla rodziny, gdzie pracuje tylko jedna osoba...w dodatku w Polsce. Dlatego bardzo wiele zawdzieczam moim rodzicom...
Tak wiec jak moje objawy zaczely ustepowywac, powoli zaczelam odstawiac lekarstwa, z czasem zauwazylam, ze moge sie ruszac wiecej a czuje sie lepiej, i tak zaczelam malymi kroczkami najpierw dlugie spacery w wolnym tempie, nastepnie power walk a teraz jogging. W miedzy czasie zauwazylam tez jaka olbrzymia frajde sprawia chodzenie na silownie i to, ze sa efekty! 
Hehe a teraz mamy wiosne, z ktorej moge sie cieszyc...kiedys na nadejscie wiosny czekalam w strachu (ze wzgledu na wszystkie alergeny, ktore towarzysza nadejsciu wiosny ). Dlatego dla wszystkich osob, ktore maja dzieci chorujace na astme: Jesli chcecie aby Wasze dziecko sie lepiej poczulo, zapewnijcie mu zmiane klimatu! Uwazam, ze to bardzo wazne. 
Tak wiec ja pedze na moj jogging, lub power walk, aby nacieszyc sie piekna pogoda i Was rowniez zachecam! Kram!

5.06.2013

Dzien na lonie natury.

Caly dzien spedzony na lonie natury :)
Bylismy w "sommarstuga" - domku letnim, bylo bardzo przyjemnie. Zwlaszcza, ze domek polozony jest w lesie. Pogoda rowniez dopisala tak wiec dzien uwazam za udany!
Dzis bylo jedzonko w drodze i nie, nie mam na mysli McDonalds lub Borger King :P Na Statoil mozna dostac bardzo fajne mixy salatek. Tak wiec byla salatka z kurczakiem, quinoa, bulgur, ananasem, sosikiem czosnkowym oraz mixem warzyw. Zdrowsza wersja fast foodow, polecam! 
Zwlaszcza, ze jak sie jest w drodze to ma sie pretekst do zajadania frytuch z hamburgerem i coca cola. A ja odkrylam dzis nowy smak mego ulubionego napoju ,bez zbednych kalorii a bardzo smaczny. Mam na mysli woda "Loka".
"Loka" oraz "Ramlösa" to klasyki. Tak wiec sa teraz nowe smaki, jeden z nich to lody truskawkowe. 
Mums! Jak bedziecie mieli okazji, sprobujcie ;)
Poza tym w Szwecji jest czas matury w tej chwili, dlatego tradycyjnie mlodziez celebruje.
Tak wiec dzisiaj po drodze do domku letniego, mlodziez jadaca na ciezarowce rozchlapywala piwo na przejezdzajace samochody, oczywiscie nas to nie ominelo...:P
Mam nadzieje, ze Wy rowniez mieliscie udany dzien! 
Kram! 
Lunch...
w zaciszu...
lesnym.




4.06.2013

Kurczak w sosie curry...

Tak wiec dzis na lunch bedzie cos pysznego, pozywnego a za razem niskokalorycznego ;)
Kurczak curry...1 piers z kurczaka podzielilam na pol, posolilam i popieprzylam, nastepnie przykrylam folia (miesko nie moze byc zamarzniete, poniewaz upieczenie zajmie wiecznosci i nie bedzie takie smaczne jakie powinno) i wsadzilan do piekarnika.
Nastepnym krokiem byl sos curry:
- pol drobno posiekanej szalotki
- odrobinka masla
- pol lyzeczki curry
- odrobina cayennepepper
- pol "rosolka" z kurczaka
- pol decylitra wody
- pol decylitra smietany ( najlepiej o najnizszej zawartosci tluszczu)
Wykonanie:
Usmaz szalotke w masle, nastepnie kiedy szalotka zmieknie dodaj zolte curry oraz cayennepepper (cayenne pieprz, w zaleznosci od tego czy chcesz miec troszeczke pikantniejszy sos), zamieszaj a nastepnie dodaj w kolejnosci wode i rosolek, na koniec zagesc smietana dopraw sola i pieprzem wedlug smaku.
Podajemy z ryzem lub jak w moim przypadku z bulgur ;) i grilowana kukurydza...mums!

Smacznego!


3 dni - enough!

Hej!
Dzis po 3 dniach zakanczam moja zupiana diete :)


Warto,  czy nie warto? Jak dla mnie - takie dwa kilogramy moglabym zgubic cwiczac systematycznie na silowni, za pomoca power walk lub joggingu, dodatkowo bylbym pelna energii i zadowolona ( jak wiadomo podczas wysilku fizycznego wydziela sie endorfina)...
Dlatego jesli chodzi o diete, nie polecam. Aczkolwiek zupka moze byc bardzo pomocna jako suplement diety. Np. kiedy warunki Waszej pracy nie pozwalaja Wam na spozywanie posilkow co 3 godziny. Nasz organizm potrzebuje pozywienia co 3 godziny, jesli go nie bedzie otrzymywal bedzie robil rezerwy, ktore beda zbierac sie w Waszych boczkach itd.
Kram!

3.06.2013

Niezbednik blondynki

Kazda kobietka, ktora chociaz raz w zyciu rozjasniala wlosy zdaje sobie sprawe z tego, ze rozjasnione wloski potrzebuje duzo wiecej "dopieszczania" niz te, ktore poddane zostaly np. farbowaniu. W moim przypadku rozjasnianie mialo miejsce ... zbyt wiele razy :D
Dlaczego? Coz...po pierwszych 2 razach nie bylam zadowolona z efektu, poza tym moje wlosy zaczynaly przypominac siano...dlatego zafarbowalam je na ciemny braz (zeby uniknac kolejnych rozjasnien) i to byl moj meeeega blad! Czytajac to zapewne pukacie sie w glowe :D
No ale coz, po miesiacu bycia brunetka, doszlam do wniosku, ze duzo lepiej czulam sie w blad.
Brazowe wloski wydawaly mi sie nudne...bez obrazy :)
Dlatego po raz kolejny poddalam sie zabiegowi rozjasniania, a raczej kolejnych 5 razy!  Dopiero po 5 bylam zadowolona z wynikow :P Tym razem zaparlam sie, oraz rozmawialam z fryzjerkami jak zadbac o wloski, by nie byly takie zniszczone ... and here you have it:
1. Silver schampo ( szampon ze srebrzykiem?) 
Akurat on nie chroni wloskow przed zniszczeniem, ale ochroni Was przed brzydacznym zoltym odcieniem, ktorego nie chcemy! 
Ja uzywam Schwarzkopf i jestem bardzo zadowolona...odpusccie sobie srebrzyki, ktore rozrabia sie w wodzie tzw. Plukanki - duzo bardziej wysuszaja wlosy.
2. Balsam do wlosow...cos obowiazkowego! 
Najlepiej jest myc wlosy uzywajac tylko balsamu a szamponu raz w tygodniu.
W moim przypadku jest to Wella, Frizz control, dlatego ze wygladza wloski, nie pusza sie i nie elektryzuja, poza tym bardzo fajnie nawilza.
3. Arganolja ( olejek arganowy) - bez niego ani rusz! 
Nawilza przesuszone koncowki, bardzo wydajny i pachnie przepysznie :)
W moim przypadku jest to firma Nashi, polecila mi go fryzjerka, pachnie troszke za slodko jak dla mnie ale wazne, ze dziala tak jak powinien ;)
4. Tutaj jest cos, co odkryla moja kochana mamusia! 
Skrzyp, optima. Pewnego dnia mama dala mi ja w prezencie, nie zadzilam, ze na prawde moze pomoc a ku mojemu zdziwieniu...wow! 
Wloski zaczely szybciej rosnac a i paznokcie sie wzmocnily tak wiec dziekuje mamus! I polecam :)
Kram!


Zapomnialam dodac, ze bardzo wazna rzecza jest zminimalizowanie jakichkolwiek urzadzen do modelowania, prostowania lub krecenia wloskow...
Niestety juz tak jest, ze kobietka majaca krecone wlosy chce miec proste i na odwrot.
Osobiscie mam naturalnie krecone wlosy i uwielbiam miec je proste!
A co najdziwniejsze w tym wszystkim ( i za razem najbardziej irytujace) jest to, ze nikt nie wspomni ani slowkiem o tym, ze mam fajne wloski jak sa wyprostowane i wygladzone, natomiast mnostwo osob uwaza, ze "odwalilam kawal dobrej roboty", kiedy spotkaja mnie bez zadnej modelizacji...
What the hell?
Dlatego nauczylam sie dbac o wloski minimalizujac uzycie prostownicy...co prawda czasami nadal prostuje, bardzo rzadko i tylko wtedy, kiedy chce byc "ladna" tylko dla siebie :P
A zeby pokazac Wam, ze na prawde bylam brunetka, wygrzebalam zdjecie sprzed okolo pol roku ;)
A teraz pozycze Wam slodkich snow...kram!

Superkobieta tygodnia ;)

Czy slyszeliscie o podwojnej masektomii, ktorej poddala sie Angelina Jolie?
W maju dla wywiadu dla "New York Times" Angelina powiedziala, ze poddala sie zabiegowi ze wzgledu na to, ze ryzyko jej zachorowania na raka wynosilo87%. Pamietajac rowniez, ze jej mama zmarla w wieku 56 na raka Angelina wie jaka straszna jest ta choroba.
Aktorka od czasu masektomii nie chciala pokazywac sie publicznie, dopiero podczas premiery filmu, w ktorym Brad Pitt gral glowna role, byl to dla niego zapewne bardzo wazny dzien i Angelina go nie zawiodla, wspierala go tego dnia z usmiechem na twarzy!
Angeline czeka jeszcze jedna operacja - usuniecia jajnikow.
Uwazam, ze Angelina daje nadzieje tym, ktore nieszczesliwie sa narazone na ryzyko zachorowania na raka, dlatego jest ona moja bohaterka tego tygodnia!
Kram

2.06.2013

Kolejny plus w mojej diecie :) z racji tego, ze po wypiciu zupki juz po chwili bylam glodna postanowilam zajac sie czyms co odciagnie moje mysli od jedzeeeenia. :P
No i prosze kuchnia lsni!
Tumme upp!