3.06.2013

Niezbednik blondynki

Kazda kobietka, ktora chociaz raz w zyciu rozjasniala wlosy zdaje sobie sprawe z tego, ze rozjasnione wloski potrzebuje duzo wiecej "dopieszczania" niz te, ktore poddane zostaly np. farbowaniu. W moim przypadku rozjasnianie mialo miejsce ... zbyt wiele razy :D
Dlaczego? Coz...po pierwszych 2 razach nie bylam zadowolona z efektu, poza tym moje wlosy zaczynaly przypominac siano...dlatego zafarbowalam je na ciemny braz (zeby uniknac kolejnych rozjasnien) i to byl moj meeeega blad! Czytajac to zapewne pukacie sie w glowe :D
No ale coz, po miesiacu bycia brunetka, doszlam do wniosku, ze duzo lepiej czulam sie w blad.
Brazowe wloski wydawaly mi sie nudne...bez obrazy :)
Dlatego po raz kolejny poddalam sie zabiegowi rozjasniania, a raczej kolejnych 5 razy!  Dopiero po 5 bylam zadowolona z wynikow :P Tym razem zaparlam sie, oraz rozmawialam z fryzjerkami jak zadbac o wloski, by nie byly takie zniszczone ... and here you have it:
1. Silver schampo ( szampon ze srebrzykiem?) 
Akurat on nie chroni wloskow przed zniszczeniem, ale ochroni Was przed brzydacznym zoltym odcieniem, ktorego nie chcemy! 
Ja uzywam Schwarzkopf i jestem bardzo zadowolona...odpusccie sobie srebrzyki, ktore rozrabia sie w wodzie tzw. Plukanki - duzo bardziej wysuszaja wlosy.
2. Balsam do wlosow...cos obowiazkowego! 
Najlepiej jest myc wlosy uzywajac tylko balsamu a szamponu raz w tygodniu.
W moim przypadku jest to Wella, Frizz control, dlatego ze wygladza wloski, nie pusza sie i nie elektryzuja, poza tym bardzo fajnie nawilza.
3. Arganolja ( olejek arganowy) - bez niego ani rusz! 
Nawilza przesuszone koncowki, bardzo wydajny i pachnie przepysznie :)
W moim przypadku jest to firma Nashi, polecila mi go fryzjerka, pachnie troszke za slodko jak dla mnie ale wazne, ze dziala tak jak powinien ;)
4. Tutaj jest cos, co odkryla moja kochana mamusia! 
Skrzyp, optima. Pewnego dnia mama dala mi ja w prezencie, nie zadzilam, ze na prawde moze pomoc a ku mojemu zdziwieniu...wow! 
Wloski zaczely szybciej rosnac a i paznokcie sie wzmocnily tak wiec dziekuje mamus! I polecam :)
Kram!


Zapomnialam dodac, ze bardzo wazna rzecza jest zminimalizowanie jakichkolwiek urzadzen do modelowania, prostowania lub krecenia wloskow...
Niestety juz tak jest, ze kobietka majaca krecone wlosy chce miec proste i na odwrot.
Osobiscie mam naturalnie krecone wlosy i uwielbiam miec je proste!
A co najdziwniejsze w tym wszystkim ( i za razem najbardziej irytujace) jest to, ze nikt nie wspomni ani slowkiem o tym, ze mam fajne wloski jak sa wyprostowane i wygladzone, natomiast mnostwo osob uwaza, ze "odwalilam kawal dobrej roboty", kiedy spotkaja mnie bez zadnej modelizacji...
What the hell?
Dlatego nauczylam sie dbac o wloski minimalizujac uzycie prostownicy...co prawda czasami nadal prostuje, bardzo rzadko i tylko wtedy, kiedy chce byc "ladna" tylko dla siebie :P
A zeby pokazac Wam, ze na prawde bylam brunetka, wygrzebalam zdjecie sprzed okolo pol roku ;)
A teraz pozycze Wam slodkich snow...kram!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz