Co bardzo dziwne zupki, ktore kupilam to produkt szwedzki. Opis na opakowaniu jest po szwedzku, finsku, dansku i norwesku ale na torebkach jest nazwa produktu po polsku!
Baaaaardzo dziwne. Czyzby w Szwecji mieszkalo tylu Polakow, ze zaczynaja wprowadzac polskie nazwy? :D niedlugo moze wszyscy bedziemy sie porozumiewac po polsku?!
Kram!
Zupka, ktora postanowilam wyprobowac.
Mums!
Opis po norwesku, szwedzku, finsku i dansku...
Nazwa zupki po polsku?! :P
Swoją drogą ciekawią mnie efekty, mam nadzieje, że będzie o tym jakaś wzmianka..
OdpowiedzUsuńCo do polskiego..te zupki można kupić w Polsce chociażby w drogeriach Rossmann, więc stąd to polskie tłumaczenie zapewne..
Pozdrawiam
Postaram sie byc na bierzaco :)
OdpowiedzUsuń